czwartek, lutego 15, 2007

Nowa praca, nowe wyzwania

No i znow zaczynam od nowa. Po raz nie wiem ktory raz (chyba po raz szosty nie liczac dorywczych prac w czasie studiow) zaczynam nowa prace i tym razem mam nadzieje, ze trafilam w miejsce, w ktorym zostane na dluzej. 31 stycznia roku biezacego zakonczylam swoja kariere w branzy background screening. Po 3 latach pracy (rok w Polsce w formie Kroll i dwa lata w Australii w First Adventage) zdecydowalam, ze o background screeningu wiem juz wystarczajaco duzo, i ze czas na nowe wyzwania. W powyzszym celu porwalam sie na prace w firmie Mercer Human Resources Management. Wlasnie konczy sie drugi tydzien. Jak tu jest zupelnie inaczej niz w poprzedniej firmie! Duzo wieksze biuro, duzo wiecej ludzi, generalnie duzo wieksza firma. Wszystko jest bardzo dla mnie nowe, bo firma dziala w branzy o ktorej ja nie mam w zasadzie zielonego pojecia. Tzn teraz, po dwoch tygodniach, zaczynam to pojecie nabierac, ale przede mna jeszcze daleka droga. Jednak generalnie mowiac sadze, ze zamiana pracy byla bardzo dobra decyzja i na pewno dobrze wybralam firme. Mercer to swiatowy lider w doradztwie zarzadzania zasobami ludzkimi, firma o zasiegu globalnym, bardzo dbajaca o swoich pracownikow. Teraz tylko musze udowodnic, ze jestem warta, zeby mnie tu trzymac i chyba bedzie ok.

Jesli chodzi o to czym ja konkretnie sie zajmuje to pracuje jako project manager w zespole zajmujacym sie serwisami online, czyli stronami internetowymi. Jedna z uslug jakie firma oferuje to zarzadzanie funduszami emerytalnymi. Kazdy z tych funduszy ma swoja strone internetowa gdzie mozna sie logowac i sprawdzac ile pieniedzy jest na naszym koncie emerytalnym, zarzadzac tymi pieniedzmi itp. Nasz zespol zajmuje sie wlasnie tworzeniem, udoskonalaniem i rozwojem tych stron internetowych. No, to by bylo narazie na tyle jesli chodzi o nowa prace :) Jest OK

Acha, 9 czerwca lece do Polski!!! Bede w Polsce krotko, tylko 17 dni 9nowa praca, wiec na dluzszy urlop nie ma szans), ale lepiej 17 dni niz wcale. A w drodze powrotnej kilka dni w tetniacym zyciem Hong Kongu...

2 Comments:

At 18:23, Anonymous Anonimowy said...

No tak,fajnie,że przyjedziesz w czerwcu,ale o tym,że za 2tygodnie odwiedzi cię siostra i spędzisz z nią fantastyczny miesiąc to już nie wspomnisz!!!To SKANDAL ;-)
Miłego dnia :-*

 
At 02:16, Anonymous Anonimowy said...

Cześć:)))

mam nietypowe pytanie, piszesz,że pracowałaś w Krollu, czy mogłabyś więcej napisać na ten temat, chodzi mi o atmosferę w pracy, zarobki, rozwój. Właśnie zastanawiam się nad aplikacją tam i nigdzie nie mogę znaleść informacji od ludzi, którzy tam pracują lub pracowali. Byłabym Ci bardzo wdzięczna.

Asia

 

Prześlij komentarz

<< Home